czwartek, 26 września 2013

Kofeina a zdrowie

Kofeina pobudza ośrodkowy układ nerwowy, stymuluje oddychanie i krążenie krwi, rozszerza naczynia mózgowe i wieńcowe, działa moczopędnie, przyspiesza procesy myślenia i odbioru wrażeń, wzmaga krążenie i utlenianie kwasów tłuszczowych.
Jest najbardziej rozpowszechnionym fitozwiązkiem i głównym alkaloidem nasion krzewu kawowego ( ok. 1,5 %), występuje w liściach herbaty ( ok. 1,2 %-4,5%), w nasionach guarany ( ok. 6%), w yerba mate (ok. 6,5 %), w orzeszkach cola ( ok. 0,6-3%).
Wieloośrodkowe badania wykazały, że spożycie kofeiny nie zwiększa ryzyka choroby niedokrwiennej serca, nie podwyższa poziomu cholesterolu w surowicy krwi ani nie powoduje zaburzeń rytmu serca. U osób wrażliwych na kofeinę obserwuje się niewielkie przejściowe podwyższenie wartości ciśnienia tętniczego. Wzrost ciśnienia jest jednak podobny do tego, do jakiego dochodzi przy normalnej aktywności fizycznej, na przykład przy wchodzeniu na schody. Osoby z wysokim ciśnieniem tętniczym powinny jednak zasięgnąć opinii swojego lekarza, czy mogą pić napoje zawierające kofeinę.
Niektóre badania wykazują, że spożycie kofeiny może zwiększać utratę wapnia z moczem. Jednak wzrost wydalania wapnia jest minimalny i przy umiarkowanym spożyciu kofeiny nie wpływa na gospodarkę wapnia w organizmie ani na gęstość kości. Najnowsze badania potwierdzają, że kofeina nie jest czynnikiem ryzyka wystąpienia osteoporozy, zwłaszcza u kobiet przyjmujących odpowiednie ilości wapnia w diecie.
Wielokrotnie potwierdzono, że kofeina podwyższa możliwości skupienia uwagi i wydłuża czas koncentracji. Wypicie filiżanki kawy lub herbaty jest często zalecane w celu zwalczenia uczucia senności, zwłaszcza u kierowców oraz osób, które pracują intensywnie przez wiele godzin. Kofeina może również poprawiać pamięć i logiczne myślenie. Przyjmowanie 100 mg kofeiny zwiększa aktywność regionów mózgu odpowiedzialnych za pamięć i ośrodków kontrolowania uwagi.
Wiele napojów zawierających kofeinę, przede wszystkim herbata ale również kawa i czekolada, posiada w składzie antyoksydanty, którym przypisuje się działanie zapobiegające chorobie niedokrwiennej serca i nowotworom.
Nowe badania sugerują, że kofeina może być przydatna w leczeniu reakcji alergicznych, ponieważ zmniejsza stężenie histaminy - substancji biorącej udział w reakcjach alergicznych. Aby ten wpływ potwierdzić niezbędne jest jednak przeprowadzenie kolejnych badań.
Od dawna wiadomo, że u niektórych chorych kofeina może zmniejszać nasilenie objawów astmatycznych.
Kawa zatrzymuje wydzielanie soków wewnętrznych, przez co hamuje łaknienie i apetyt.
Sportowcy zażywają kofeinę w celu podniesienia metabolizmu kwasów tłuszczowych.
Małe ilości zalecone razem z Aspiryną przy bólach głowy, na kaszel; może zwiększać efektywność leków do 40 %, znacząco redukuje ryzyko rozwoju chorób serca.
Kofeina nie należy do substancji uzależniających. Przy nagłym zaprzestaniu przyjmowania kofeiny u niektórych osób mogą jednak wystąpić bóle głowy, uczucie znużenia lub senność. Zwykle trwają one zaledwie dzień lub dwa a można ich uniknąć poprzez stopniowe zmniejszanie ilości spożywanej kofeiny.
Duże dawki kofeiny zwiększają siłę skurczową mięśnia sercowego i wentylację płuc. Powodują gonitwę myśli i ogólne rozbicie myślowe. Nadmiar kofeiny osłabia koncentrację i powoduje trudności z zaśnięciem, bezsenność, drażliwość, niepokój, a nawet lęk czy drżenie mięśniowe. W skrajnych przypadkach może dochodzić do drgawek. 
Możliwe jest również zatrucie organizmu kofeiną. Taki stan powoduje zaburzenia myślenia, rozkojarzenie, gonitwę myśli, zaburzenia rytmu serca i tętna, częstomocz, pocenie się, uderzenia gorąca, dreszcze, szum w uszach, zawroty głowy, krótkotrwałe zaciemnienia i błyski w widzeniu, nudności, skurcze jelit i ból brzucha.
Kluczem do konsumpcji kofeiny jest umiarkowane jej spożycie.
Umiarkowane spożycie kofeiny dla dorosłych oznacza dawkę nie przekraczającą 300 mg dziennie, 2-3 filizanki kawy.
Kawa z rodzaju Arabica ma niższą zawartość kofeiny :1–1,5%, kawa Robusta wyższą : 2,4–2,8%.
Największą zawartość kofeiny w przyrządzonej kawie uzyskamy parząc ją w tygielku metodą orientalną lub w ekspresie przelewowym. Obniżymy jej ilość używając ręcznego filtra do kawy, natomiast kawa zaparzana tradycyjnie w dzbanku lub filiżance zawiera jej jeszcze mniej, gdyż alkaloid ten gromadzi się na dnie naczynia (wystarczy zamieszać przed spożyciem, aby ilość kofeiny wzrosła). Również zaparzacze typu tłoczkowego obniżają zawartość spożywanej kofeiny. Kawa parzona w ekspresie ciśnieniowym (espresso) zawiera o ok. połowę mniej kofeiny niż parzona w sposób tradycyjny (krótki czas ekstrakcji – 25-30 sek.), a kawa z automatu jeszcze mniej (4-12 sek. procesu parzenia). Ogólnie można więc powiedzieć, że im krótszy proces parzenia – ekstrakcji kofeiny, tym mniejsza jej zawartość. Na poziom zawartości kofeiny w spożywanej kawie ma również wpływ sposób mielenia kawy – im ziarna będą zmielone drobniej, tym ekstrakcja kofeiny będzie bardziej intensywna. Mleko dodane do kawy powoduje, że wchłanianie kofeiny przebiega dłużej i łagodniej a tym samym chroni przed nadmiarem szkodliwych substancji zawartych w kawach uprawianych i palonych przemysłowo.
Zawartość kofeiny w herbacie jest zróżnicowana w zależności od gatunku, uprawy, dojrzałości rośliny przy zbiorze, a także od warunków fermentacji, która może
zwiększać lub obniżać zawartość kofeiny. Przeciętnie suche liście herbaciane
zawierają 2–5% kofeiny. Zawartość kofeiny w naparze zależy od rozdrobnienia liści
herbacianych, ilości herbaty użytej na porcję, warunków parzenia, w tym temperatury wody i czasu naparzania.

Źródło kofeiny
średnia zawartość kofeiny

Herbata czarna
Herbata zielona

50-60 mg/190 ml
13,5 mg/100 ml
Kawa
-  bezkofeinowa
-  Arabica
-  Robusta
 - rozpuszczalna
-  espresso

1-6 mg/150 ml
50-120 mg/150 ml
100-250 mg/150 ml
60-70 mg/150 ml
57mg/150ml
Kakao
5-10 mg/250 ml
Czekolada:
-  mleczna
-  gorzka

20 mg/100 g
70 mg/100 g
Napoje typu cola
8-53 mg/250 ml
Napoje energetyzujące z dodatkiem kofeiny lub guarany
28-87 mg/ 250 ml

żródła : materiały Instytutu Żywności i Żywienia

środa, 25 września 2013

Po co zjadamy fitozwiązki ?

Fitozwiązki tp nieodżywcze, organiczne komponenty roślin i owoców, które zapobiegają chorobom i sprzyjają ludzkiemu zdrowiu.Nie są podstawowymi składnikami odżywczymi i nie są niezbędne dla utrzymania życia. Wytwarzane są przez rośliny dla własnej ochrony , ale mogą być równiez pomocne w zapobieganiu chorobom ludzkim.
Żywność z fitozwiązkami to nieodzowny składnik naszej codziennej diety.
Najłatwiejszym sposobem spożywania większości fitozwiązków jest jedzenie owoców i warzyw, które zawierają równiez minerały, witaminy, błonnik i małą ilość tłuszczów nasyconych. Zaleca się dzienne spoż
ywanie przynajmniej 5 porcji owoców lub warzyw.
Fitozwiązki mogą oddziaływać poprzez swoje właściwości w różny sposób.
Mają działanie :
-antyoksydacyjne - chronią komórki przed szkodliwym utlenianiem i w ten sposób redukują ryzyko rozwoju określonych rodzajów nowotworów. Aktywność oksydacyjną wykazują np. siarczki allilu ( cebula, por, czosnek), karotenoidy ( owoce, marchew), flawonoidy (owoce, warzywa), polifenole ( herbata, winogrona)
- hormonalne - izoflawony soi podobnie jak ludzkie estrogeny redukują symptomy menopauzy i osteoporozy
- stymulacja enzymów -np.  indole zawarte w kapuście stymulują enzymy, które powodują, ze estrogeny są mniej efektywne. Dzięki temu mogą redukować ryzyko raka piersi.
- ograniczanie replikacji DNA - np. saponiny zawarte w fasoli zapobiegają rozmnażaniu się komórek rakowych, kapsaicyna w papryce chroni DNA przed niszczącymi czynnikami przyczyniającymi się do rozwoju choroby nowotworowej
- działanie antybakteryjne - np. allicyna w czosnku wykazuje działanie antybakteryjne i przeciwzapalne, proantocyjanidiny zawarte w żurawinach wiążą się fizycznie ze ściankami komórki ludzkiej i  pozwalają redukować ryzyko infekcji dróg moczowych, wpływaja równiez na zdrowie zębów.
Rośliny lecznicze są powszechnie używane i wykorzystywane przez wszystkie tradycyjne kultury na świecie. Podobnie jak medyczna wiedza ogólna, ziołolecznictwo rozwijało się metodą prób i błędów przez wiele stuleci.
Przeprowadzone badania epidemiologiczne dowodzą, że fitozwiązki owoców i warzyw mogą znacząco redukować ryzyko zachorowania na nowotwór; mają również działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne.
Substancje takie przez tysiąclecia były wykorzystywane jako leki. W 400 roku p.n.e. Hipokrates zalecał stosowanie liści drzewa wierzby jako sposób na obniżenie gorączki. Kwas salicylowy dzięki właściwościom przeciwzapalnym i przeciwbólowym był uzyskiwany z kory wierzby, a późniek - wytwarzany już syntetycznie- stał się głównym składnikiem Aspiryny.
Wspólczesne techniki laboratoryjne ułatwiaja dokonywanie odkryć i określanie nowych fitozwiązków.
Likopen występujący w pomidorach, różowym grejpfrucie, arbuzie wg badań klinicznych wykazuje aktywność przeciwnowotworową w przypadku raka prostaty.
Badania naukowe wykazały, że luteina i zeaksantyna, znajdujące się w szpinaku i w innych zielonych warzywach, oraz jajkach , owocach cytrusowych bezpośrednio poprawiają zdolnośc widzenia, ochraniają siatkówkę oka ludzkiego, zapobiegając rozwojowi zwyrodnienia plamki żółtej oraz katarakty.
Związki te są szczególnie polecane chorym na cukrzycę i osobom spędzającym dużo czasu przed monitorem komputera czy telewizorem. Organizm ludzki nie jest w stanie sam wytwarzać tych substancji.
Fitozwiązki znajdujące się w świeżo zebranej żywności roślinnej moga ulec zniszczeniu w wyniku przetwarzania lub gotowania. Z tych powodów przemysłowo przetworzona żywność zawiera mniej fitozwiązków niż żywność nieprzetworzona. Wyjątek stanowi jednak likopen (pomidory), który znajduje się również w przetworzonej żywności : sosach, ketchupie. Gotowanie rozkłada ścianki komórek i zwiększa przyswajanie likopenu.
Najwięcej fitoskładników zawierają :
- soja : izoflawony ( poprawiają zdrowie kości, redukują symptomy menopauzy), saponiny, kwas fitowy, fitosterole
- pomidory : likopen, witamina C
- brokuły : witamina C, DIM( substancja pochodząca z trawienia związku indol-3-karbinol), selen, izotiocyjaniany
- czosnek : allicyna
- siemię lniane : lignany, kwasy tłuszczowe Omega-3
- owoce cytrusowe : monoterpeny, kumaryna, kwas ferulowy, kwas szczawiowy, witamina C. Albedo z cytrusów zawiera dużo pektyn i fitozwiązków, takich jak limonen i glucarates
- jagody : kwas taninowy, antocyjany
- papryka : kapsaicyna, witamina C
- słodkie ziemniaki, suszone morele, marchew : beta-karoten
- jabłka : kwercetyna, kwas winowy, pektyny
- jagody acai : błonnik, antocyjanininy, kwasy Omega-3, Omega-6
- kakao : flawonoidy, epikatechiny
- żurawiny : kwas elagowy, antocyjany
- jagody goji : zeaksantyna
- różowy grejpfrut : likopen, bioflawonoidy
- czerwone winogrona : kwercetyna, resweratrol, katechiny, kwas elagowy
- zielona herbata : kwercetyna, katechiny, kwas szczawiowy
- mango : kryptoksantyna
- orzechy i rośliny strączkowe : kwas fitowy, fitosterole
- granaty, dynia, grzyby shitake, arbuz, sezam, szpinak - spirulina
- cebula : tiosiarczany
- papaja : kryptoksantyna

WHO zaleca zjadanie przynajmniej pięciu porcji owoców i warzyw dziennie. Badania dowodzą, że jedzenie codziennie owoców i warzyw w takich ilościach pozwala redukować o 20 % prawdopodobieństwo wystąpienia choroby nowotworowej.

wtorek, 24 września 2013

Tłuste ryby, czyli zdrowy tłuszcz



Bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 tłuste ryby, takie jak łososie, świeże tuńczyki, śledzie, makrele, sardynki czy pstrągi są ważnym i dobroczynnym dla serca źródłem białka, witamin i minerałów.


Ryby są znakomitym źródłem wysokowartościowego białka.
Zawarty w rybach aminokwas -tyrozyna bierze udział w syntezie neuroprzekaźników w mózgu, wpływając dobroczynnie na nasz nastrój.
Kwasy tłuszczowe omega-3, zwłaszcza główne kwasy tłuszczowe omega-3, kwas dokozaheksaenowy (DHA) i kwas eikozapentaenowy (EPA), łączone są z profilaktyką astmy, depresji, chorób serca, nadciśnienia, łuszczycy i reumatoidalnego zapalenia stawów.
Ryby zawierają witaminy z grupy B. Niacyna pomaga uwalniać energię z węglowodanów\, witamina B6 jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, odpowiada także za nasze dobre samopoczucie. Witamina B12, której dobrym źródłem są łosoś, makrela i świeży tuńczyk. Bierze ona udział w tworzeniu ciałek krwi oraz wpływa na sprawne funkcjonowanie układu nerwowego.
Łosoś i makrela są dobrym źródłem witaminy D, niezbędnej do budowy kości.
Makrele i sardynki są dobrym źródłem żelaza, życiodajnego pierwiastka, który odpowiada za właściwe utlenowanie krwi i zapobiega anemii.
Puszkowane łosoś i sardynki jedzone razem z ośćmi są dobrym źródłem wapnia.
Pstrąg strumieniowy charakteryzuje się największą zawartością białka (średnio 18,9 proc.) spośród wszystkich ryb hodowlanych. Ponadto zawiera najwięcej kwasów omega-3 spośród wszystkich ryb słodkowodnych, a także spore ilości witaminy D.

Ryby wnoszą tak dużo korzyści zdrowotnych dla układu sercowo-naczyniowego, że zaleca się jedzenie dwóch porcji tłustych ryb (po 180 g) tygodniowo, aby obniżyć ryzyko śmierci spowodowanej chorobami serca.
Warto pamiętać również o śledziach, które w 50 g zawierają 1 g kwasów Omega-3. 
Śledzie to nie tylko źródło kwasów omega-3, ale też witaminy E, D (zawierają jej 10-krotnie więcej niż mleko), B2, B6, selenu czy żelaza.
Ważne tylko aby nie były zbyt słone, ponieważ sól przyczynia się do nadciśnienia.
Na liście superżywności znalazł się dziki łosoś. Spożywanie łososia hodowlanego nie jest najlepszym wyborem.
Za różowy kolor łososia podobnie jak m.in. krewetek i flamingów odpowiada fitozwiązek, astaksantyna - barwnik karotenoidowy kumulowany w tkankach.
Łosoś jest jednym z najbogatszych, najsmakowitszych źródeł kwasów tłuszczowych Omega-3 pochodzenia morskiego. Dzięki uwzględnieniu go w naszej diecie 2-4 razy w tygodniu osiągniemy optymalną ochronę przed róznorodnymi chorobami, które maja związek z obniżonym spozyciem tłuszczów Omega-3.
Zdrowe tłuszcze zawarte w rybach zapewniają olbrzymie korzyści dla naszego serca i ogólnego zdrowia - nawet te z niewielką ilością rtęci.
Około 200 g ryb bogatych w kwasy Omega-3 na tydzień pomagają redukować ryzyko wystapienia chorób serca o 36 %. Natomiast, jak dowodzą naukowcy, współczynniki wszystkich przyczyn umieralności obniżają się o 17 %.
Niestety większość ryb zawiera rtęć - jest to skutek procesów przetwórczych i przemysłowych. Jeśli jednak żywe ryby nie przebywają w środowisku wypełnionym rtęcią lub nie jedzą innych ryb zawierających rtęć, poziom zanieczyszczenia ich organizmów będzie niższy. Dotyczy to ryb o małej zawartości rtęci - małych, nijedzących wielu innych ryb.
Łosoś dziki : 1 g kwasów tłuszczowych Omega-3 /30 g ryby; stężenie rtęci : 0,014 ppm.
Dorsz : 1 g kwasów tłuszczowych Omega-3/ 30 g ryby; stężenie rtęci 0,044 ppm.
Sardynki : 1 g kwasów tłuszczowych Omega-3/ 60-90 g ryby; stężenie rtęci 0,016 ppm.
Pstrąg (ze świeżej wody): 1 g kwasów tłuszczowych Omega-3/ 90-120 g ryby; stężenie rtęci : 0,072 ppm.
Tuńczyk : 1 g kwasów tłuszczowych Omega-3/ 100-350 g ryby, w zalezności od sposobu przygotowania ryby: świezy tuńczyk zawiera więcej kwasów tłuszczowych niż tuńczyk w puszce; stężenie rtęci w zależności od rodzaju tuńczyka wynosi 0,12-0,69 ppm. W tuńczyku porcjowanym, krojonym znajduje się najmniej rtęci.
Dla porównania :
Makrela królewska - stężenie rtęci : 0,73 ppm
Rekin - stężenie rtęci: 0,99 ppm.
Miecznik - stężenie rtęci : 0,98 ppm
Płastuga - stężenie rtęci : 1,45 ppm
Kobiety w ciąży oraz karmiące mamy muszą być szczególnie ostrożne i unikać nadmiary rtęci w organizmie.
Zarówno przy rybach świeżych jak i mrożonych, suszonych czy wędzonych muszą znajdować się informacje o oznaczeniu gatunku, metodzie produkcji, obszarze połowu.
Najlepiej kupować ryby świeże i piec w folii lub gotować samodzielnie. Nie kupujmy paluszków, kotletów rybnych ani ryb w panierce- pełno w nich soli, ulepszaczy smaku, tłuszczów trans.

Źródło :
Krzysztof Kijek Dobre Życie Superżywność dla wszystkich

Łosoś pieczony z dodatkiem sosu limonkowo-czosnkowego wg Bajaderki
marynata :
1/2 szklanki oliwki
1 średnia cebula, pokrojona na plasterki
2 lyżki soku z limonki skórka otarta z 1 limonki 2 duże ząbki czosnku, posiekane 2 lyżeczki swieżego rozmarynu 1/2 lyżeczki soli

750g lososia (filet)

sos:

1/2 szklanki słodkiej smietanki
cebula z marynaty 1 duży ząbek czosnku, posiekany 1 łyżka masła 1 łyżka soku z limonki troszkę posiekanego rozmarynu sól, pieprz do smaku

Składniki marynaty dobrze wymieszać, zalać nimi łososia i marynować około 30 minut. Nagrzać piekarnik (górna grzałka), rybę wyjąć z marynaty i ułożyć na blasze i grillować około 20 minut, często smarując mięso pozostałą marynatą. Ryba powinna być grillowana w odległości 10-15cm od górnej grzałki.
W czasie kiedy mięso sie piecze przygotować sos. Wyjąć połowę cebuli z marynaty i lekko ją przysmażyć  sauté na patelni, aż zmięknie. Dodać masło, śmietankę, czosnek, sok z limonki i zredukować sos do pożądanej gęstości. Przyprawić solą i pieprzem. Łosoś jest gotowy, kiedy daje się łatwo rozwarstwić widelcem. Upieczoną rybę podzielić na porcje, polać każdą porcję łyżką sosu, udekorować cząstką limonki i podawać.


piątek, 20 września 2013

Złociste kolby kukurydzy

Była podstawowym pożywieniem Inków, Azteków i Majów. Do Europy została przywieziona przez Krzysztofa Kolumba.
Jest doskonałym źródłem złożonych węglowodanów, błonnika i tiaminy. Kukurydza to niskotłuszczowy pokarm, który dostarcza energii oraz pomaga zapobiegać chorobom serca, nowotworom. zwyrodnieniu plamki żółtej oraz otyłości.
Błonnik rozpuszczalny zawarty w kukurydzy może obniżać stężenie cholesterolu, uniemożliwiając wchłonięcie go do organizmu. Osoby, które starają się odchudzić powinny siegnąc po pokarmy bogate w błonnik, ponieważ zwiększają one objętość pokarmu, co powoduje dłuższe uczucie sytości.
Inhibitory proteazy pomagają zwalczać nowotwory, zatrzymując podział białek odpowiedzialnych za niekontrolowany wzrost komórek.
Kukurydza zawiera kwas foliowy, zapobiegajacy wadom układu nerwowego u płodu, a badania potwierdzają, że redukuje również ryzyko wystąpienia choroby serca oraz nowotworu.
Luteina i zeaksantyna występujące w kukurydzy zapobiegają chorobom oczu związanych z wiekiem, takim jak zwyrodnienie plamki żółtej, będącej główna przyczyną niedowidzenia ludzi starszych. Kukurydza zawiera szczególnie duzo luteiny. Luteina nie tylko chroni nasze oczy, ale również przyczynia się do lepszego rozwoju płodu u kobiet w ciąży. Korzystnie wpływa ona również na owulację.
Badacze z Luizjany zauważyli, że w społeczeństwach, w których jada się bardzo dużo kukurydzy, rzadko występuje rak jelita grubego, piersi i prostaty. Uważają, iż jest to zasługą zeaksantyny.
Kukurydza bogata jest również w tiaminę, niezbędną do przetwarzania pokarmu w energię, jej niedobór może powodować zmęczenie. Tiamina jest równiez potrzebna do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego.
W składzie kukurydzy znajdziemy również selen, witaminę E, beta-karoten, które chronia przed działaniem wolnych rodników, wpływają na zwiększenie odporności.
Kukurydza ponadto jest źródłem takich minreałów, jak : potas, sód, wapń, magnez, żelazo, miedź, mangan, fosfor, cynk,jod.
Z ziaren kukurydzy tłoczony jest również olej tłusty zawierający 55-65% kwasu linolowego, 12-14% kwasu palmitynowego, 4% kwasu stearynowego, 29% kwasu olejowego oraz dużą ilość witaminy E, mający możliwości obniżenia cholesterolu LDL we krwi.
Z kukurydzy powstaje bezglutenowa mąka kukurydziana, kasza, skrobia, płatki kukurydziane

100 g kukurydzy nieprzetworzonej to około 110 kcal. 
3,7 g białka, 1,5 g tłuszczu, 23,4 g węglowodanów, 3,3 g błonnika
283 mg potasu, 6 mg wapnia, 102 mg fosforu, 37 mg magnezu, 0,8 mg żelaza
9 uq witaminy A, 56 uq beta-karotenu, 052 mg witaminy E
0,143 mg tiaminy, 0,080 mg ryboflawiny, 1,70 mg niacyny
12 mg witaminy C

Kukurydza z puszki zawiera o 2/3 mniej skrobi niż świeża, natomiast posiada 5 razy więcej cukru oraz bardzo dużo soli.
Aby zatrzymać w kukurydzy witaminy rozpuszczalne w wodzie, najlepiej gotować ją na parze. Posypać ziołami, posmarować lekko masłem. Tak przygotowana jest moim subiektywnym zdaniem najpyszniejsza.
Najczęściej jednak kukurydzę gotuje się w wodzie. Nie należy gotować jej wówczas dłużej niż 10 minut, aby zapobiec utracie składników odżywczych.
Mąki kukurydzianej można dodać do ciasta na naleśniki, panierek.
Natomiast z kaszki kukurydzianej warto przygotować polentę i podawać zamiast makaronu, ryżu czy ziemniaków.

Polenta z pestkami słonecznika

kasza kukurydziana drobna 1,5 szkl
pestki słonecznika i dyni mieszane 1/2 szkl natka pietruszki masło sólKaszę ugotować z masłem, dodając tyle wody, aby się rozkleiła, dodać pestki i natkę. Lekko posolić.

Placki tortilla

10 dag mąki kukurydzianej, ½ szklanki wody, 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka oleju z oliwek lub ewentualnie smalcu. 
Mąkę, sól i tłuszcz dokładnie wymieszać, a następnie wyrobić ciasto powoli dolewając wody. Ciasto powinno mieć konsystencję ciasta do makaronu. Następnie formuje się okrągłe placki i piecze na patelni bez tłuszczu do uzyskania lekko brązowej barwy. 
W tortille zawija się farsze warzywne mięsne i podaje z sosami.

wtorek, 17 września 2013

Włochate siedlisko witamin - kiwi

Bury, włochaty, niepozorny, jajowaty owoc oprócz imponujących ilości witaminy C zawiera bogactwo fitosubstancji, które pobudzają układ odpornościowy oraz chronią przed chorobami oczu, serca i nowotworami.
Zawarta w kiwi aktynidyna wspomaga trawienie, pobudzając naturalne procesy trawienne.
Pektyny, będące rodzajem rozpuszczalnego błonnika, zapobiegają chorobom serca i cukrzycy, podczas gdy nierozpuszczalny błonnik wpływa na sprawną pracę układu pokarmowego i zapobiega zaparciom.
Jeden owoc kiwi dostarcza ok.2 g błonnika, prawie połowa z tego to błonnik rozpuszczalny.
W składzie kiwi występuje kwas chlorogenowy - związek , który jest przeciwutleniaczem i zapobiega rozwojowi nowotworów.
Istotna jest również obecność luteiny- karotenoidu, redukujacego ryzyko nowotworu jelita grubego, zaćmy i zwyrodnienia plamki żółtej.
Kiwi jest znakomitym źródłem potasu, pierwiastka ważnego dla sprawnej pracy serca oraz mającego wpływ na ciśnienie krwi. Odpowiedni poziom potasu jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania mięśnia sercowego. Okresowe niedobory potasu występują często u osób aktywnych. Dlatego osoby trenujące powinny dbać o bogactwo potasu w swojej diecie.
W jednym owocu kiwi zanajdują się 252 mg potasu.
Kiwi zawiera bardzo dużo witaminy C, która działa jak silny przeciwutleniacz. Zapobiega infekcjom górnych dróg oddechowych, chorobom serca, wspomaga układ odpornościowy, a także może strzec przed niektórymi rodzajami nowotworów. Chroni równiez przed zaćmą.
Jeden owoc kwi zawiera około 75 mg witaminy C.
Aby zachować witaminę C zawartą w kiwi, należy jeść surowe owoce.
Warto wspomnież, że organizm ludzki nie magazynuje witaminy C, dlatego należy dostarczać tę cennę witaminę codziennie.Przeciętny człowiek potrzebuje dziennie ok 70 mg tej witaminy, ale w okresie jesienno-zimowym warto zwiększyć codzienną dawkę produktów bogatych w witaminę C, aby wzmocnić układ odpornościowy. O witaminę C w codziennej diecie powinni szczególnie zadbać palacze.
Owoce kiwi zawierają również witaminy A, E, K, żelazo, wapń, cynk, fosfor, miedź, mangan, selen, kwas foliowy.
100 g kiwi zawiera 56 kcal. Średniej wielkości kiwi waży ok. 75 g, czyli ma 42 kcal.
100 g kiwi to :
0,9 g białka, 0,5 g tłuszczu, 13,9g węglowodanów, 2,1 g błonnika
290 mg potasu, 25 mg wapnia, 32 mg fosforu, 15 mg magnezu, 0,4 mg żelaza
7 uq witaminy A, 43 uq beta-karotenu, 0,20 mg witaminy E,
0,020 mg tiaminy, 0,050 mg ryboflawiny, 0,50  mg niacyny, 38 uq folianów
59 mg witaminy C
Jeśli łączymy kiwi z mięsem, drobiem czy rybą np. w sałatkach, dodajemy je tuż przed podaniem, ponieważ enzym aktynidyna powoduje, że białko zwierzęce staje się gąbczaste.
Kiwi doskonale nadaje się do sałatek owocowych w połączeniu z bananem, truskawkami, pomarańczami itd. Takie kolorowe ładnie podane sałatki często są zachęcające dla dzieci. Można w ten sposób "przemycić" cenne owoce do dziecięcego jadłospisu.
Jednakże należy ostrożnie wprowadzac kiwi do diety dziecięcej, ponieważ może ono wywoływać alergie, podobnie zresztą jak inne owoce.
Pomysły na kiwi :
- zmiksuj obrane kiwi z sokiem z limonki, dodaj do gazowanej wody mineralnej z lodem - powstanie orzeźwiający napój
- połącz cząstki kiwi z ogórkiem, czerwoną papryką, polej oliwą z oliwek i podawaj jako dodatek do kurczaka z grilla
- pokrojone w plasterki kiwi wymieszaj z serem feta, pomidorami i rzymską sałatą, polej winegretem
- można je również zmiksować z kefirem truskawkami, kawałkiem banana - powstanie w ten sposób bardzo odżywczy, regeneracyjny koktajl

poniedziałek, 16 września 2013

Tłuszcze trans, czyli diabeł ukryty w ciasteczkach

Pojęcie tłuszcze trans dotyczy tłuszczów nienasyconych z izomerem trans. 
Większość tłuszczów trans konsumowanych współcześnie jest wytwarzana przemysłowo w częściowym uwodornieniu - utwardzeniu olejów roślinnych. Przemysłowe wytwarzanie olejów i tłuszczów oraz ich zastosowanie do produkcji środków spożywczych często prowadzą do niepożądanych zmian chemicznych, które mogą stwarzać poważne ryzyko dla zdrowia. 
Celem częściowego uwodornienia jest dodanie atomów wodoru do tłuszczów nienasyconych, w wyniku czego stają się one bardziej nasycone. W trakcie procesu utwardzania zachodzi przemiana tłuszczów płynnych w tłuszcze stałe, które prowadzi do wysycenia nienasyconych wiązań między atomami węgla. W wyniku tych zmian chemicznych z płynnego oleju powstaje tłuszcz o stałej konsystencji, nadający się do smarowania. Tak powstałe tłuszcze mają wyższy stopień topnienia, dzięki czemu stają się atrakcyjne w przemyśle spożywczym, piekarniczym i jednocześnie przedłużają trwałość produktów. Wysoka zawartość tłuszczów trans pozwala wielokrotnie używać do smażenia tego samego tłuszczu, np. do przygotowania frytek, kotletów, warzyw. Obecność tłuszczów utwardzonych zapewnia produktom dłuższy okres trwałości, wpływa też na doznania smakowe: produkty smażone, lub pieczone, na tłuszczach trans są smakowicie chrupiące.
W procesie utwardzania w tłuszczach tworzą się kwasy tłuszczowe trans.
W odróżnieniu od tłuszczów żywnościowych naturalnych tłuszcze trans nie są niezbędne do życia i zdrowe, konsumowanie ich zwiększa ryzyko wystąpienia chorób serca. Podnoszą one poziom cholesterolu LDL ( tzw. "złego" cholesterolu) i obniżają poziom cholesterolu HDL ("dobrego" cholesterolu). Zwiększają ryzyko wystąpienia miażdżycy tętnic oraz nowotworów. Ponadto tłuszcze trans zwiększają poziom trójglicerydów we krwi, co przyczynia się do podwyższenia ryzyka wystąpienia choroby serca. Należy przy tym pamiętać, że tłuszcze w postaci stałej są większym zagrożeniem dla zdrowia naczyń krwionośnych niż tłuszcze w formie płynnej.
Kwasy tłuszczowe typu trans pochodzące głównie z produktów zawierających przemysłowo utwardzane tłuszcze roślinne wiążą się także z rozwojem zespołu metabolicznego. Izomery trans dostarczane wraz z dietą mogą sprzyjać zwiększaniu masy ciała oraz wewnątrzbrzusznej tkanki tłuszczowej (otyłość brzuszna).
Według badaczy przyczyną jest osłabienie przez izomery trans wrażliwości komórek na działanie insuliny. W rezultacie, następuje hiperinsulinemia, która z kolei może doprowadzić do nagromadzenia lipidów w komórkach brzusznej tkanki tłuszczowej.Wysokie spożycie produktów bogatych w sztuczne izomery trans sprzyja wzrostowi insulinooporności- zjawisko to jest tym bardziej nasilone w przypadku osób podatnych na rozwój cukrzycy, a zatem z otyłością brzuszną, małą aktywnością fizyczną czy też już występującą opornością na insulinę.
Utwardzone oleje roślinne możemy znależć np. w margarynach kubkowych, miksach masła i margaryny, majonezach, deserach mlecznych, słodyczach, zupach i sosach instant, śmietance do kawy w proszku, żywności typu fast-food, frytkach, pączkach, popcornie, chipsach, krakersach. Lista takich produktów jest zatrważająco długa.
Światowe autorytety do spraw zdrowia zalecają, aby konsumpcja tłuszczów trans była redukowana do śladowych ilości. 
Warto uważnie czytać etykiety produktów spożywczych i eliminować ze swojej codziennej diety żywność przetworzoną, zawierającą niebezpieczne dla naszego zdrowia tłuszcze trans. Należy sprawdzać, czy na liście składników znajduje się słowo "uwodorniony, "częściowo uwodorniony " lub " utwardzony" . Im wyższą zajmuje pozycję na liście składników tym jest go więcej w produkcie. Czasami niektóre produkty zawierające hasła na etykiecie typu " bez cholesterolu ", " nie zawierające tłuszczy zwierzęcych" mają w składzie utwardzone tłuszcze roślinne. Unikajmy smażalni frytek , budek typu fast-food, starajmy się jeść produkty pieczone i grillowane zamiast smażonych.
O ile we współczesnym świecie trudno jest wyeliminować wszystkie szkodliwe produkty to przynajmniej możemy przyczynić się do zdecydowanego zmniejszenia ich w naszej diecie, robiąc świadome zakupy.

Źródła :
Karbowska J., Kochan Z.: Trans kwasy tłuszczowe a ryzyko choroby wieńcowej
Kochan Z., Karbowska J., Babicz-Zielińska E., Trans – kwasy tłuszczowe w diecie – rola w rozwoju zespołu metabolicznego
Kijek K Dobre życie, superżywność dla wszystkich

piątek, 13 września 2013

Dynia nie tylko na Halloween

Do Europy dynia przypłynęła w XV w. na statkach Kolumba – on sam zresztą odnotował w swoim pamiętniku dzień, w którym po raz pierwszy ujrzał to niezwykłe olbrzymie warzywo. Początkowo Europejczycy traktowali dynię jako egzotyczną ciekawostkę, jednak wkrótce odkryli jej zalety i już 100 lat później uprawiano ją w niemal wszystkich krajach. W Polsce szybko zdobyła popularność – pożywne i smaczne potrawy z dyni pojawiały się zarówno na stołach pańskich, jak i chłopskich.
Szczególnie cenna jest dynia o pomarańczowym miąższu, np. hokkaido – im kolor miąższu jest intensywniejszy, tym więcej w nim witamin. Dynie zawierają ich stosunkowo dużo: A, B1, B2, C, PP, oraz składników mineralnych, zwłaszcza fosforu, żelaza, wapnia, potasu i magnez oraz mnóstwo beta-karotenu, który w organizmie przekształca się w witaminę A. Zapobiega ona krzywicy u dzieci, wzmacnia wzrok, chroni przed nowotworami. Wraz z witaminą E wspaniale wpływa na cerę – utrzymuje odpowiednią wilgotność skóry i zwalcza niszczycielskie wolne rodniki. 
Beta - karoten pomaga zapobiegać trądzikowi, nowotworom oraz zwyrodnieniu plamki żółtej. Dynia jest szczególnie dobrym źródłem luteiny - karotenoidu, który chroni przed zwyrodnieniem plamki żółtej, zaćmą oraz nowotworem jelita grubego.
Magnez zawarty w dyni chroni przed alergią, astmą, chorobą wieńcową, nadciśnieniem, kamieniami nerkowymi oraz zespołem napięcia przedmiesiączkowego. Potas pomaga obnizyć ryzyko wystąpienia nadciśnienia, kamieni nerkowych, wylewu.
Dynia bogata jest w tiaminę, która wpływa zarówno na poprawę pamięci, jak i nastroju oraz witaminę C, zapobiegajacą zaćmie i chorobom przewlekłym.
Dynia jest niskokaloryczna. Dzięki dużej zawartości celulozy pomaga w kuracjach odchudzających. Dynia przyśpiesza również przemianę materii, dzięki czemu organizm pozbywa się nagromadzonych tłuszczów. Zawiera także pektyny i kwasy organiczne.
Działa odkwaszająco na organizm, moczopędnie, żółciopędnie, wzmacnia układ odpornościowy. I co ważne, nawet po ugotowaniu nie traci cennych właściwości.
Miąższ dyni może być stosowany jako środek przeciwwymiotny dla ciężarnych
W Azerbejdżanie odwar z kwiatów dyni jest wykorzystywany do leczenia trudno gojących się ran. Mieszkańcy Tybetu stosują dynię w żywieniu dietetycznym chorych na wątrobę, nerki i serce, a także na zapalenie żołądka, nadkwasotę, owrzodzenie żołądka i dwunastnicy.
Dynia jest doskonałym produktem do stosowania w diecie dzieci, ludzi chorych na miażdżycę, stwardnienie tętnic, nadciśnienie tętnicze, niewydolność nerek, choroby wątroby, otyłość.
Cynk, którego dobrym źródłem są pestki dyni (10 mg w 100 g), ma dobroczynny wpływ na cerę – wzmacnia ją, rozjaśnia i wygładza, przyśpiesza gojenie ran. Nazywany jest też męskim pierwiastkiem – chroni prostatę, poprawia sprawność seksualną oraz żywotność plemników. Niestety, okazuje się, że blisko 70 proc. mężczyzn w wieku rozrodczym ma niedobory cynku, a powinni spożywać ok. 15 mg tego pierwiastka dziennie. Niedobór cynku powoduje mnóstwo dolegliwości związanych m.in. z prostatą. Cynk jest potrzebny włosom i paznokciom, a u płci męskiej, od urodzenia do starości, wpływa przede wszystkim na czynności jąder. Mężczyźni potrzebują cynku czterokrotnie bardziej niż kobiety.
Pestki dyni pomagają pozbyć się owsików i innych pasożytów. Wtakim przypadku należy je zjadać na czczo. Warto dodać, że są nieszkodliwe w przeciwieństwie do środków chemicznych stosowanych przy zwalczaniu pasożytów.
Nasiona dyni mają wyjątkową kombinację wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz fitosteroli, które zapobiegają miażdżycy. Pestki dyni składają się w 30-40% z oleju, który zawiera bardzo dużo fitosteroli i nienasyconych kwasów tłuszczowych, które hamują odkładanie się w tkankach złogów cholesterolu i obniżających poziom cholesterolu LDL, a co za tym idzie – zapobiegają miażdżycy. Ponadto znajdują się w nich lekkostrawne białka, mikroelementy, selen, magnez, cynk, miedź i mangan. Stosuje się je od bardzo dawna w leczeniu stanów zapalnych nerek i pęcherza moczowego.
Pestki dyni pomagają osobom cierpiących na bezsenność oraz działają jako naturalny środek antydepresyjny. Dzieje się tak dlatego, że pestki dyni zawierają tryptofan, prekursor serotoniny i niacyny.  Zawierają one również kwas glutaminowy, który jest ważnym neuroprzekaźnikiem. Pomaga to w leczeniu niepokoju, depresji i nerwicy.
Olej z pestek dyni należy do najsmaczniejszych i najcenniejszych tłuszczów roślinnych. Pomaga w niedomaganiach wątroby i układu naczyniowo-sercowego. Nie znosi podgrzewania. Po otwarciu trzeba go przechowywać w lodówce.


100 g dyni zawiera:
28 kcal
1,3 g białka, 0,3 g tłuszczu, 7,7 g węglowodanów, 2,8 g błonnika
278 mg potasu, 66 mg wapnia, 43 mg fosforu, 14 mg magnezu, 0,8 mg żelaza
496 uq witaminy A, 2974 uq beta-karotenu, 1,03 mg witaminy E
0,05 mg tiaminy, 0,12 mg ryboflawiny, 0,50 mg niacyny, 8 mg witamiby C

Dynia to warzywo, które bardzo dobrze się przechowuje i idealnie nadaje na przetwory.
Aby przygotować samodzielnie przecier dyniowy należy pokroić miąższ w 2-3cm kostki i gotować na parze, aż zmiękną. Można również piec nieobraną dynię przekrojoną na pół lub pokrojoną w ćwiartki – w zależności od wielkości, układając ją przekrojoną stroną do dołu na natłuszczonej lub wyłożonej folią blaszce w temperaturze 200 stopni C, aż zmięknie. Następnie trzeba wydrążyć miąższ. Ugotowany lub upieczony miąższ można zmiksować w malakserze lub blenderze, albo przetrzeć przez sito.


Pyszna, rozgrzewająca zupa z dyni
kawałek dyni - około 0,7 – 1 kg 
4 szklanki wywaru warzywnego, duża cebula kawałek korzenia imbiru - 3 cm, 2 łyżki oliwy, świeżo zmielony, czarny pieprz, sól
do dekoracji:garść uprażonych pestek dyni gęsta, kwaśna śmietana lub jogurt - kilka łyżek

Obrać imbir i zetrzeć na tarce. 
Obrać cebulę i pokroić drobno.
Chwilę wszystko smażyć mieszając, po czym zalać wywarem z jarzyn, zagotować, zmniejszyć ogień i przykryć. Gotować na małym ogniu ok. 15 minut 
Po tym czasie dynia powinna być całkiem miękka. 
Następnie całość zmiksować, przyprawić solą i pieprzem.
Dojrzałą dynię przekroić na pół, usunąć włóknisty środek z pestkami, obrać
Miąższ pokroić w kostkę.
W garnku o grubym dnie rozgrzać oliwę i podsmażyć w niej najpierw cebulę, potem dodać imbir, a na końcu dynię. 
Każdą porcję udekorować kleksem śmietany i prażonymi pestkami dyni.

Chipsy z dyni
dynia hokkaido, oliwa z oliwek, ostra papryka w proszku, tymianek, szczypta soli. Dynię obrać i pokroić w cienkie plasterki. Pokropić oliwą i posypać przyprawami.
Piec w piekarniku w temp. 150 st. z termoobiegiem, aż chipsy będą  złoto-brązowe i chrupkie. 

Ciasto drożdżowe z dynią
375 g mąki pszennej (3 szklanki) 1, 5 łyżeczki drożdży instant 1/4 szklanki mleka 1/4 szklanki cukru 2 żółtka 50 g masła 100 g puree z dyni ( ok. 3/4 szklanki) szczypta soli, pół szklanki żurawiny
1 jajko na glazurę ewent. płatki migdałowe do posypania 
Mleko, masło, cukier, sól podgrzać razem w rondelku. Rozpuszczone lekko schłodzić, dodać ubite żółtka, a potem puree dyniowe. Mąkę zmieszać z drożdżami. Całość wymieszać, aż powstanie gładkie ciasto. Dać odpocząć 5 minut, dodać żurawinę i jeszcze raz wyrobić.Odstawić na godzinę do wyrośnięcia, powinno podwoić objętość.Zagnieść ponownie, przełożyć do formy wysmarowanej masłem i wysypanej mąką i jeszcze raz odstawić do wyrośnięcia.Piec w temperaturze 190°C około 35-40 minut do zbrązowienia.

Dynia pieczona z szałwią
kawałek dyni - około 0,7 kg lub dynia hokkaido, 4 łyżki oliwy, garść świeżych liści szałwii, świeżo zmielony, czarny pieprz,sól
Dynię przekroić na pół, usunąć włóknisty środek z pestkami, nie obierać tylko pokroić  w duże, ale cienkie kawałki - tak, jak arbuza. 
Kawałki dyni rozłożyć na blaszce do pieczenia wysmarowanej połową oliwy.

Tak upieczona dynia może służyć jako dodatek do mięs. 
Dynię przełożyć liśćmi szałwi, posypać solą i pieprzem. Spryskać pozostałą oliwą. Piec w piekarniku nagrzanym do 200C około 40 minut, aż dynia będzie po nakłuciu miękka.

czwartek, 12 września 2013

Węgierki, mirabelki a może renklody

Soczyste, kolorowe śliwki oraz sliwki suszone  mają wielorakie wartości odżywcze.
Zawierają antocyjany, dzięki którym maja intensywny kolor. Zabezpieczają one przed nowotworami oraz chorobami serca.
Błonnik nierozpuszczalny zawarty w śliwkach świeżych i suszonych zwiększa masę trawionych pokarmów i ułatwia wypróżnianie.
Błonnik rozpuszczalny, który zawierają śliwki ma z kolei właściwości rozwalniające i obniża stężenie cholesterolu.
Śliwki mają w swoim składzie kwas chlorogenowy - związek fenolowy, który działając jak silny przeciwutleniacz, pomaga unieszkodliwić rakotwórcze substancje przenikające do organizmu ze środowiska, takie jak nitrozaminy z dymu papierosowego.
Kwercetyna obecna w śliwkach zwalcza wolne rodniki, zapobiega powstawaniu nowotworów hormonozależnych, takich jak rak piersi, może również hamować utlenianie cholesterolu LDL, dzięki czemu chroni przed chorobami serca.
Śliwki zawierają witaminy C, A i E, potas - sprzyjający obniżeniu ciśnienia krwi oraz zmniejszeniu ryzyka wystąpienia kamicy nerkowej, żelazo, magnez, wapń, fosfor. Mają też sporo witamin z grupy B, dzięki czemu wpływają łagodząco na nasz układ nerwowy.
Sorbitol, czyli naturalny cukier występujący w śliwkach absorbuje wodę i dzięki temu przeciwdziała zaparciom. Sorbitol może jednak podrażniać jelito grube, szczególnie w przypadku zespołu jelita drażliwego.
Badania udowodniły, że zdrowe są nie tylko owoce, ale również kora drzew. Wyciąg z kory śliwy stosowany jest w leczeniu schorzeń prostaty.
Suszone śliwki zawierają pięciokrotnie więcej witaminy A i siedem razy więcej błonnika niż świeże. Ponadto, mają silne działanie przeczyszczające. Zjadanie trzech suszonych śliwek dziennie lub picie kompotu z suszu reguluje pracę układu pokarmowego. Niestety,suszone śliwki mają również minusy – zawierają aż 360 kalorii w 100 g. Śliwki tradycyjnie stosowane są do wyrobu dżemów, kompotów, marmolad, powideł. Stanowią dodatek do ciast, sorbetów, knedli, pierogów, ale również można z nich robić sosy i marynaty do mięs. Pokrojone na plasterki świeże śliwki można dodawać do zup i potraw duszonych lub nakładać plasterki na kanapki z twarożkiem. Śliwka jest podstawą bardzo popularnej u nas śliwowicy i tarniówki czy bałkańskiej rakiji. Śliwki należy jeść z umiarem. Jedzone zbyt rzadko albo zbyt często mogą powodować wzdęcia lub rozwolnienia. Podobnie jest z kompotem śliwkowym. Najlepiej jeść kilka dziennie, wtedy nie narazimy się na problemy.

Muffinki ze śliwkami
ok. 16 muffinek
- 2 szklanki mąki, 
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g cukru
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 300 g maślanki
- 2 jajka
- 1/2 szkl. oleju słonecznikowego
- 1 szklanka pokrojonych śliwek
Rozgrzać piekarnik do temp. 180 ºC
Zgodnie z techniką robienia muffinek w jednym naczyniu połączyć suche składniki : mąkę, proszek, cukier, kakao.
W drugim połączyć mokre składniki : maślankę, olej, jajka.
Połączyć razem zawartość obydwu naczyń, na koniec dodać śliwki.
Wypełnić foremki na muffiny i piec ok 25 minut.

Śliwkowa "nutella"
2,5 kg wypestkowanych dojrzałych śliwek węgierek
około 400 - 500 g cukru ( ilość zależna od stopnia dojrzałości śliwek)
2 opakowania cukru z wanilią lub nacięta laska wanilii
50 - 100 g kakao Deco Morreno
1 tabliczka 100 g gorzkiej lub deserowej czekolady

Śliwki zemleć w maszynce do mięsa lub pokroić, smażyć, dodając cukier, do uzyskania pożądanej konsystencji. Pod koniec smażenia dodać kakao i połamaną czekoladę. Smażyć jeszcze kilka minut. Przekładać do wyparzonych słoiczków, zamknąć wyparzonymi pokrywkami i studzić powoli ustawione "do góry nogami" pod kocykiem.

Powidła smaży się zwykle kilka godzin na bardzo małym ogniu. Można smażyć jednego dnia 2-3 godziny, drugiego znowu ok. 2 godziny.

przepis pochodzi ze strony http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=15852&st=0 , jest tam również dyskusja i porady odnośnie wyrobu tych powideł.




środa, 11 września 2013

Dlaczego warto jeść cebulę, pory i szczypiorek ?

Wszystkie rośliny z rodziny czosnkowatych - cebula,  szczypior, por, dymka, szalotka są znane z zawartości licznych fitosubstancji oraz błonnika, które mogą chronić przed nowotworami, chorobą wieńcową i zaparciami.
Wszystkie rośliny czosnkowate są bogatym źródłem błonnika rozpuszczalnego i nierozpuszczalnego, który zabezpiecza przed zaparciami, hemoroidami, wysokim stężeniem cholesterolu oraz otyłością.
Szalotki są bogatym źródłem fruktooligosacharydów, węglowodanów nie ulegających strawieniu, które sprzyjają rozwojowi pożytecznych bakterii w jelicie grubym.
W porach występuje substancja przeciwnowotworowa- kempferol, która powoduje powstawanie związków powodujących raka.
Kwercetyna - przeciwutleniacz zawarrty w czerwonej cebuli wykazał zdolność hamowania nowotworórozwojowi choroby wieńcowej.
Badania dużej populacji wykazały zmniejszone ryzyko zachorowań na nowotwór płuc u osób, które jadły pokarmy bogate w kwercetynę. Naukowcy dowiedli, że kwercetyna zawarta w czerwonej cebuli jest lepiej przyswajalna niż ten sam związek znajdujący się w innych pokarmach.
Luteina i zeaksantyna - barwniki obecne w zielonych częściach pora i szczypiorku. Działają razem, chroniąc komórki przed zniszczeniem mogącym prowadzić do utraty wzroku i nowotworów.
Siarczek diallilu - występujący najobficiej w cebuli, zwiększa wydzielanie enzymów zwalczających nowotwory, szczególnie żołądka.
Wysoka temperatura rozkłada siarczek diallilu. Świeża, surowa cebula przynosi najwięcej zdrowotnych korzyści. Rozdrabnianie, wręcz żucie cebuli pomaga uwolnić dobroczynne fitosubstancje.
W postaci surowej nie jest wskazana dla osób cierpiących na ostre dolegliwości wątroby lub woreczka żółciowego. 
Sok z cebuli działa jak prawdziwy antybiotyk. Niszczy bakterie, które powodują infekcje skóry, w tym gronkowca złocistego. Cebula jest używana do leczenia ran, czyraków, ropni, oparzeń, pęknięć skóry i trądziku. Sok z cebuli zapobiega infekcjom i ułatwia gojenie się ran, szczególnie oparzeń. W przypadku trądziku, ropni i ran skóry stosuje się kompresy z cebuli.
Hormon roślinny glukokinina zapobiega pojawieniu się i rozwojowi cukrzycy u osób predysponowanych. Cebula jest świetnym uzupełnieniem leczenia cukrzycy. Surowa cebula obniża poziom cukru we krwi i pozwala zmniejszyć dawkę insuliny.
Cebula ma działanie przeciwzapalne i wykrztuśne, ponieważ ułatwia pozbywanie się wydzieliny zalegającej w gardle, upłynniając ją. Jest idealnym lekiem na wszelkiego rodzaju infekcje górnych dróg oddechowych: zapalenie gardła, zapalenie zatok przynosowych, zapalenie krtani, zapalenie oskrzeli itd. Bulion cebulowy odblokowuje gardło i jest bardzo skuteczny w leczeniu anginy i zapalenia migdałków. W przypadku pozostałych dolegliwości dróg oddechowych najlepszym sposobem jest tradycyjny syrop z cebuli z dodatkiem miodu lub cytryny. Syrop z cebuli wzmacnia odporność, jest skuteczny w leczeniu przeziębienia i grypy. To domowy sposób na kaszel. Przygotowanie jest proste. Wystarczy obraną, pokrojoną cebulę zasypać cukrem i pozostawić w ciepłym miejscu na kilka godzin. Zimą taki syrop warto pić kilka razy dziennie.
Cebula ma działanie rozrzedzające krew i przeciwdziałające tworzeniu się zakrzepów.
Zupa cebulowa jest dobra na kaca, gdyż poprawia funkcjonowanie nadwyrężanej alkoholem wątroby.
Bakteriobójcze, odkażające i przeciwzapalne właściwości cebuli są skutecznie wykorzystywane po ukąszeniu osy, pszczoły. Posmarowanie plasterkiem cebuli miejsca ukąszenia sprawia, że ranka szybko się goi (trzeba jednak najpierw usunąć żądło).

100 G cebuli zawiera:
30 kcal
1,4 g białka, 0,4 g tłuszczu, 6,9 g węglowodanów, 1,7 g błonnika
6 mg sodu, 121 mg potasu, 25 mg wapnia, 14 mg fosforu, 8 mg magnezu, 0,5 mg żelaza,
2 uq witaminy A, 12 uq beta-karotenu, 0,12 mg witaminy E, 
0,030 mg tiaminy, 0,030 mg ryboflawiny, 0,20 mg niacyny, 
6 mg witaminy C

Chociaż charakterystyczny smak i zapach cebuli nie każdemu odpowiadają, jednak warto dodawać ją do sałatek, kanapek i dań głównych. 
Miłośnicy cebuli niekiedy jedzą ją nawet jak jabłko ;-)